Blog o historii Buska-Zdroju a także całego świętokrzyskiego regionu

01 grudnia 2025

Epizod z historii Rady miasta Buska

Epizod  z historii Rady miasta Buska

Na podstawie artykuł z Gazety Kieleckiej nr 53 z l lipca 1925 r. pt. Uwagi z powodu Uchwał Buskich z racji wycieczki dziennikarskiej

W czerwcu 1925 r. miała na kielecczyźnie miejsce wycieczka dziennikarzy
z Warszawy, Poznania i Lwowa . Przy tej okazji czterech żurnalistów odwiedziło Busko. Należy dodać, że wycieczka została zorganizowana przez wojewodę kieleckiego Ignacego Manteuffla, którego urząd wystosował do dziennikarzy zaproszenia. Wojewoda wycieczkę po kielecczyźnie poprowadził osobiście. Z tej to okazji Rada Miasta Buska postanowiła dla upamiętnienia tego wydarzenia podjąć kilka „ważnych” decyzji. Najbardziej kontrowersyjną
z nich było uchwalenie zmiany nazwy ulicy Pińczowskiej na Dziennikarską… 

Taka postawa ówczesnych władz Buska wywołała w Gazecie Kieleckiej polemikę. Wspomniana gazeta informowała: „na wniosek Magistratu i konwentu seniorów Rady jednogłośnie [Rada Miejska Buska] uchwaliła szereg postanowień dla upamiętnienia bytności w Busku wycieczki dziennikarskiej z całej Polski”. Dalej czytamy w gazecie: „Postanowienie niepospolite. Przemianowanie prastarej nazwy i miłej nazwy ulicy na taką, która długo, długo będzie budziła uśmiech i zdziwienie u licznych z szerokiego świata zjeżdżających się do Buska gości. Główna wjazdowa w… Busku… ma się nazywać…Dziennikarska…”

    Oprócz zmiany nazwy ulicy, buscy radni uchwalili dotację w wysokości dwóch tysięcy złotych na założenie lokalnego pisma oraz nadali honorowe obywatelstwo wojewodzie kieleckiemu Ignacemu Manteufflowi.

Ignacy Manteuffel


    Komentując te doniesienia Gazeta Kielecka pytała ironicznie „przedewszytkiem, gdzie miara?!” Pytano również: „Co będzie na przykład, gdy podjęta istotnie przez P. Wojewodę Manteuffla akcja podniesienia organizacji życia w województwie zostanie skutecznie ukończona i między innymi objawami tego, Busko zrobi się wielkim po europejsku urządzonym zakładem kąpielowym, ściągającym gości ze sporej połaci Europy i gdy wtedy zejdzie tu Pan Prezydent Rzeczpospolitej oprowadzany przez P. Wojewodę po nowych wspaniałych albo choćby tylko dostatnich urządzeniach. Wtedy… Też tylko „uroczyste posiedzenie” Wysokiemu Gościowi dać będzie mogła Rada Buska, chyba z tą tylko różnicą, że uchwali przemianowanie nazwy już samego miasta…”

    Dziennikarz Gazety Kieleckiej miał nadzieję, że ostatecznie do zmiany nazwy ulicy nie dojdzie. Pisał  i argumentował, że: „Należy się domagać, by urząd konserwatorski wdał się w tę sprawę. Nazwy też są zabytkami historycznymi i lekkomyślnie zmienianymi być nie mogą!”.


History of the Jewish Gymnastics and Sports Association "Makabi" in Busko - Zdrój

 Łukasz Kasza

A Short History of the Jewish Gymnastics and Sports Association "Makabi"

in Busko - Zdrój

On September 8, 1937, the District Head of Busko received a request in four copies to legalize the Makabi Sports and Gymnastics Society. The founders of the society were a group of 15 Jews living in Busko-Zdrój. They were: Wajcman Jankiel Hersz, Pacanowski Majer, Cukier Lejb, Wygodny Dawid, Taubenblat Fajwel, Wolbromski Szyja, Lewkowicz Izrael, Rakowski Fajwel, Grynewize Nusyn, Gdalewicz Zelman, Cukier Berek, Szwajcer Szmul, Wolbromski Hersz, Goldberg Abram, and Nożyc Tobiasz. The founders requested that the legalization be processed as quickly as possible. The request then went to the Voivodeship Office in Kielce, which, in a letter dated April 29, 1938, proposed amendments to the society's statute. In a declaration submitted to the Kielce Voivodeship Office, to the Social and Political Department, on July 9, 1938, the founders agreed to all amendments and additions to the founding documents. The declaration also included proof of payment of 30 złoty to PKO account no. 730, which was intended to cover the cost of publishing the Society's registration in the Monitor Polski. Also enclosed was a stamp for 5 złoty to legalize the agreed-upon statute. The Kielce Voivodeship Office received a positive opinion from the Staroste of the Stopnica County regarding the proposed establishment of the Jewish Maccabi Society, prepared in September 1937. The Starosty argued that: "The Association meets the requirements of social benefit. The founding members have legal capacity, have no criminal records, and enjoy a good reputation in all respects." The Command of Corps District No. X, which also participated in the review process, did not express any reservations regarding the emerging "Maccabi" Society. Subsequently, on August 27, 1938, the Association submitted a request to the Voivodeship Office in Kielce, stating that: "Due to the fact that the sports season is now beginning. Therefore, we kindly ask you to expedite the resolution of this matter, which is so important to us.” The registration process was extended for another six months, as on January 16, 1939, the Association submitted another Application for “the prompt registration of our statute.” The Association was officially registered on January 31, 1939. By decision of the Voivodeship Office in Kielce, Social and Political Department, pursuant to Article 21 of the Law on Associations of October 27, 1932, it was entered into the register of associations and unions of the Kielce Voivodeship Office under the number 18/39, under the name "Makabi Jewish Gymnastics and Sports Association in Busko-Zdrój." The board consisted of:

1. President Herszel Lewkowicz

2. First Vice President Wolbromski Szyja

3. Second Vice President Josek Tarkieltaub

4. Secretary Grynewize Nusyn

5. Treasurer Rakowski Machel

6. Member Lewandowski Szlama

7. Member Taubenblat Jojne

8. Member Bonda Moszek

The association was located in Busko-Zdrój at Piłsudskiego Street No. 22.

Based on currently available archival documents, it is difficult to assess whether the "Makabi Jewish Sports Club" managed to expand its activities even to the initial stage. The year the "Makabi Sports Association" in Busko-Zdrój began its activities, i.e., 1939, was the year World War II began. On September 1, 1939, Nazi Germany invaded Poland, unleashing a brutal war and then a cruel occupation. The reality of war upended the lives of millions of people living in the Second Polish Republic, particularly affecting its Jewish citizens.

 

                            Warsaw 2025

 


01 listopada 2025

Pamiętać o zasłużonych

 

        W dniu Uroczystości Wszystkich Świętych odwiedziliśmy z rodziną warszawskie Stare Powązki, by posprzątać, pomodlić się oraz zapalić symbolicznie kilka zniczy na grobach wielce zasłużonych dla Buska – Zdroju postaci. Na cmentarzu przy ulicy Powązkowskiej odwiedziliśmy miejsca ostatniego spoczynku dr. Jakóba Enocha, dr. Józefa Dymnickiego oraz dr. Juliana Majkowskiego. Dla córki, która nie urodziła się w Busku – Zdroju była to jedna z pierwszych lekcji regionalnego patriotyzmu.

        Dr. Jakób Enoch Kazimierz (1785-1847) zwrócił uwagę na własności lecznicze Buska i jemu Busko zawdzięcza początek swego rozwoju. W 1833 roku uzyskał u rządu Królestwa Polskiego zgodę na uruchomienie zakładu zdrojowego. W tym roku stanął na czele spółki założycielskiej (E. Moldauer, Szymon Werner, F. Rzewuski), która wybudowała za milion rubli zakład zdrojowy i uruchomiła go w 1836 roku. Zakład był własnością rządu Królestwa Polskiego, a spółka pod przewodnictwem Jakóba Enocha wydzierżawiła go na 25 lat. W 1834 roku został członkiem Rady Szczegółowej Szpitala w Busku (Szpital św. Mikołaja – przyp. Ł.K.). Można bez żadnych wątpliwości stwierdzić, że inicjatywa i działalność dr. Jakóba Enocha była dla Buska kamieniem węgielnym tworzącego się wówczas Uzdrowiska.


Więcej informacji pod linkiem: 

https://buskohistoria.blogspot.com/2013/05/zapomniane-biografie-cz4-enoch-jakob.html

 














            

        Dr Józef Dymnicki (1826-1916). Jeden z pierwszych balneologów polskich, zasłużony dla rozwoju Buska-Zdroju. Autor monografii o Busku–Zdroju.  Był uczniem prof. J. Dietla, który zwracał szczególną uwagę na walory uzdrowisk. W 1857 i w 1858 roku Dymnicki jeździł do Krakowa, porozumiewał się z Dietlem i pod jego wpływem osiadł w 1858 roku w Busku–Zdroju, gdzie spędził ponad 40 lat życia. Dietl był zdania, że każde uzdrowisko może osiągnąć wówczas tylko odpowiedni poziom leczniczy, kiedy lekarz osiądzie w nim na stałe. W Busku praktykował poprzednio dr Karol Grygowicz, który od 1849 do 1855 ogłaszał sprawozdania z wyników leczenia w tym zakładzie wód mineralnych. Dymnicki podjął tą inicjatywę i ogłaszał coroczne sprawozdania z czynności lekarskich w różnych czasopismach: Tygodnik Lekarski (1858-67), w Klinice (1868-70), Gazecie Lekarskiej (1871, 1876), w Medycynie (1872, 1873, 1879, 1887, 1889, 1891, 1897). Kilka sprawozdań było bardzo obszernych (1883, 1884, 1888). Ogółem ogłosił sprawozdań rocznych na 30 lat. 


Więcej informacji pod  linkiem: 






        dr Julian Majkowski (1833-1917). Założyciel i pierwszy prezes Towarzystwa Lekarzy Radomskich, lekarz zdrojowy w Busku. od 1879 roku wyjeżdżał co rocznie w okresie sezonu do Buska, gdzie był lekarzem (od 1900 starszym ordynatorem) szpitala sezonowego św. Mikołaja dla ubogich i tak trwało to do 1908 roku. Podczas 29-letniej pracy w Busku położył duże zasługi dla rozwoju tego uzdrowiska. Rozpoczął praktykę zdrojową w okresie, kiedy dr AL. Dobrzański objął w piętnastoletnią dzierżawę zaniedbane Busko i zaprosił spośród wielu starających się właśnie dra Majkowskiego na stanowisko lekarza zdrojowego. Dr Majkowski  miał już za sobą 20 letnią praktykę, odznaczał się pracowitością, prawością, niezwykle serdecznym stosunkiem do chorych i kolegów – lekarzy. Za jego to czasów Busku stało się znanym uzdrowiskiem. Systematycznie ogłaszał coroczne sprawozdania lekarskie z Buska w 1879-1894. Napisał monografię: „Busko, wody siarczano-słone-wapienne, jod i sól glauberską zawierające” w 1890 roku. Ukazało się II rozszerzone wydanie w 1904 roku. Była to pierwsza poważna monografia o tym uzdrowisku (według mnie pierwszą poważną monografie napisał dr Józef Dymnicki – przyp. Ł.K.). W 1904 roku z powodu 25-letniej pracy jako lekarza zdrojowego odbyły się w Busku obchód na jego cześć z udziałem wielu lekarzy okolicznych. W 1908 roku w związku z zaawansowanym wiekiem, kiedy żegnał się z uzdrowiskiem po 50-leci latach pracy uzdrowiskowej, zainicjował i założył tego roku „Towarzystwo Przyjaciół Buska”, które wybrało go prezesem. Pragnął bowiem zapewnić w jakieś mierze dalszy rozwój zdrojowiska.

 

Więcej informacji pod linkiem: https://buskohistoria.blogspot.com/2013/06/zapomniane-biografie-cz-8-dr-julian.html







 Warszawa 01.11.2025

 

13 października 2025

Krótka historia Żydowskiego Towarzystwa Gimnastyczno – Sportowego Makabi w Busku – Zdroju

 

    W dniu 8 września 1937 r. do Starosty Powiatowego w Busku wpłynęła w czterech  egzemplarzach prośba o zalegalizowanie Towarzystwa Sportowo – Gimnastycznego Makabi. Założycielami towarzystwa była grupa 15 Żydów zamieszkałych w Busku – Zdroju. Byli to: Wajcman Jankiel Hersz, Pacanowski Majer, Cukier Lejb, Wygodny Dawid, Taubenblat Fajwel, Wolbromski Szyja, Lewkowicz Izrael, Rakowski Fajwel, Grynewize Nusyn, Gdalewicz Zelman, Cukier Berek, Szwajcer Szmul, Wolbromski Hersz, Goldberg Abram oraz Nożyc Tobiasz[1]. Założyciele prosili o możliwe szybkie załatwienie legalizacji. Następnie prośba trafiła do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, który w piśmie z 29 kwietnia 1938 r. zaproponował aby dokonać zmian w statucie Towarzystwa. Założyciele w deklaracji przesłanej do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach do Wydziału Społeczno – Politycznego z dnia 9 lipca 1938 r. zgadzali się na wszelkie poprawki i uzupełnienia w dokumentach założycielskich. Jednocześnie do deklaracji załączono dowody wpłaty na kwotę 30 zł. wpłaconą na konto PKO nr 730, która przeznaczona była na koszt ogłoszenia w Monitorze Polskim informującym o rejestracji Towarzystwa. W załączeniu przesłano również jeden znaczek stemplowy na kwotę 5 zł. w celu legalizacji uzgodnionego statutu[2]. Do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach wpłynęła od Starosty Powiatu Stopnickiego sporządzona we wrześniu 1937 r.  pozytywna opinia na temat mającego powstać Żydowskiego Towarzystwa Makabi. Starostwo argumentowało, że: „Stowarzyszenie odpowiada względom pożytku społecznego. Członkowie założyciele posiadają zdolność do działań prawnych, karani nie byli i cieszą się pod każdym względem dobrą opinią”[3].  Żadnych zastrzeżeń co do powstającego Towarzystwa „Makabi” nie wyraziło Dowództwo Okręgu Korpusu Nr. X, które również uczestniczyło w opiniowaniu[4]. Następnie Stowarzyszanie w dniu 27 sierpnia 1938 r. wystosowało prośbę do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach w której informowali, iż: „ Z uwagi na to, że obecnie rozpoczyna się sezon sportowy. Przeto uprzejmie prosimy o łaskawe przyspieszenie załatwienia tej tak ważnej dla nas sprawy”[5]. Sprawa rejestracji przeciągnęła się o następne pół roku, gdyż 16 stycznia 1939 r. Stowarzyszanie wystosowało kolejne Podanie o: „rychłe zarejestrowanie naszego statutu”[6]. Urzędowa Rejestracja Stowarzyszenia nastąpiła w dniu 31 stycznia 1939 r. Decyzją Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach Wydziału Społeczno – Politycznego na podstawie art. 21 prawa o stowarzyszeniach z dnia 27 października 1932 r. wpisano do rejestru stowarzyszeń i związków Kieleckiego Urzędu Wojewódzkiego pod nr. 18/39, pod nazwą „Żydowskie Towarzystwo Gimnastyczno – Sportowe „Makabi” w Busku – Zdroju”[7]. W skład zarządu weszli:

       1. Prezes Lewkowicz Herszel

       2. I wiceprezes Wolbromski Szyja

       3. II wiceprezes Tarkieltaub Josek

       4. Sekretarz Grynewize Nusyn

       5. Skarbnik Rakowski Machel

       6. Członek Lewandowski Szlama

       7. Członek Taubenblat Jojne 

     8. Członek Bonda Moszek

Stowarzyszanie mieściło się w Busku – Zdroju przy ulicy Piłsudskiego nr 22.

 Na podstawie obecnie dostępnych dokumentów archiwalnych ciężko jest ocenić czy „Żydowski Klub Sportowy” zdołał chociaż w początkowym stopniu rozwinąć swoją działalność. Rok rozpoczęcia działalności „Towarzystwa Sportowego Makabi” w Busku – Zdroju, czyli rok 1939, był czasem w którym rozpoczęła się II Wojna Światowa. 1 września 1939 r. Hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę wywołują brutalną wojnę a następnie okrutną okupację. Wojenna rzeczywistość wywróciła do góry nogami życie milionów ludzi żyjących w II Rzeczpospolitej w szczególnym stopniu dotykając jej żydowskich obywateli.



[1] Prośba do Starosty Powiatowego w Busku o zalegalizowanie Towarzystwa Sportowo – Gimnastycznego Makabi z 8 września 1837 r., Archiwum Państwowe w Kielcach (dalej: APK), Urząd Wojewódzki Kielecki I (dalej: UWK1), sygn. 3921, k. 1. 

[2] Deklaracja od Żydowskiego Towarzystwa Gimnastyczno-Sportowego „Makabi” do Urzędu Wojewódzkiego Wydziału Społeczno-Politycznego w Kielcach z 1 sierpnia 1938 r., APK, UWK1, sygn. 3921, k. 3-4.

[3] Pismo Starosty Powiatowego Stopnickiego nr. 6-B/Makabi/37 do Urzędu Wojewódzkiego Wydział Społeczno-Polityczny w Kielcach z 5 września 1937 r., APK, UWK1, sygn. 3921, k. 5.

[4] Pismo Nr. 256-13/Org.PW. Dowództwa Okręgu Korpusu Nr.X. Okręgowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach Wydział Społeczno-Polityczny z 6 kwietnia 1938 r., APK, UWK1, sygn. 3921, k. 7.

[5] Prośba od Stowarzyszenia Sportowego, p.n. „Klub sportowy –Makabi” w Busku –  Zdroju do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach z 27 sierpnia 1938 r., APK, UWK1, sygn. 3921, k. 13.

[6] Podanie od Założycieli Stowarzyszenia p.n. Żydowskie Towarzystwo Gimnastyczno-Sportowe „Makabi” w Busku – Zdroju z 16 stycznia 1939 r., APK.UWK1, sygn. 3921 k. 14.

[7] Pismo Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach z stycznia 1939 r., APK, UWK1, sygn. 3921 , k. 17.

12 października 2025

Małopolski proces o czary z 1700 r. na podstawie artykułu w Gazecie Kieleckiej

 

Wstęp


Z lektury Gazety Kieleckiej z roku 1875 r. dowiadujemy się o odnalezieniu w księdze sądowej miasta Szczekociny dokumentu zawierającego informacje o procesie o czary. Sprawa sądowa odbyła się 6 lipca 1700 r., a oskarżoną której wytoczono proces była mieszkana Bałkowa Katarzyna Nowakowska. Kobieta była obwiniona o dopuszczenie się różnych guseł i tajemnych praktyk, których celem miało być zwiększenie wydajności mlecznej własnych krów a pomniejszenie takowych u sąsiadów. Dokumenty przechowywane pod koniec XIX wieku w kieleckim Archiwum Akt Dawnych zawierały bardzo ciekawe informacje o stosunkach społecznych wówczas panujących. Były bardzo cennym źródłem wiedzy o kulturze i obyczajach ludowych panujących 300 lat temu na ternach Korony I Rzeczpospolitej. Samo miasto Szczekociny w okresie tym przynależało administracyjnie do województwa krakowskiego, położone było w bliskim sąsiedztwie województwa sandomierskiego i razem z województwem lubelskim region ten wchodził w skład Małopolski. Należy zaznaczyć, że w XVII wiecznej Europie procesy o czary nie były niczym dziwnym i występowały dość licznie. 




Proces

Przejdźmy zatem do samego procesu, który w większej części na swoich łamach przedrukowała Gazeta Kielecka z 17 stycznia 1875 r. Oto jego jego treść: 

„Anno D. 1700 die 6 Julii”


„Byliśmy wezwani do Jegomości p. Jana Gosławskiego, dziedzica wsi Bałkowa. My urząd Szczekocki na sąd do wsi Bałkowa o pewne excesa białogłowy, to jest o czary, które prawo było sądzone przy Ichmości panu Antonim Gosławskim, na miejscu rodzonego swego stryjecznego, który Jegomość p. Antoni Gosławski do tej sprawy był attentowany i przy inszych Ichmościach, które prawo gaił sławetny mąż Marcin Jarmundo, Wojciech Wara rajca. 

O przewinieniu podsądnej następne zeznania świadków ustalają przekonanie sędziów.

  1. Różycki, sługa Jana Gosławskiego, pod przysięgą opowiedział sądowi, że wiele razy posyłał po mleko, Nowakowska nie inaczej mu takowe sprzedała, aż z wodą po nie przyszedł, a przy odejściu wrzeciądz maczała i po nalepach smarowała.
  2. Jan Kanapka, poddany Jana Gosławskiego zeznał iż: Nowakowska soliła mleko i niem maczała wrzeciądz.
  3. Jan Ockowski pastuch zeznał, że trzaski zbierała, a w garncu warzyła - znowu krowy smarowała po krzyżu dziegciem, a po ocieleniu wydajała w jajową skorupę i takową zakopywała pod progiem w izbie. 
  4. Dorota dziewka zeznałam że po wydojeniu Nowakowska kazała nosić wodę w skopku i zmywała ręce, a po umyciu kazała wodę wylewać w pewne miejsce.

    Po wysłuchaniu świadków przyszła kolej na zeznania oskarżonej. Sąd zapytał Nowakowską czy ta spowiadała się z popełnionych nadużyć. Odpowiedź była przecząca, gdyż jak się tłumaczyła Nowakowska nie uważała swoich poczynań za grzech. Takie stanowisko oskarżonej uważane było za herezję i stawiało podejrzaną jako zatwardziałą grzesznicę. Sąd następnie oddał Nowakowską w ręce kata, którego zadaniem było wydobycie prawdy: „Dla dokumentów tych wszystkich złych uczynków na męki, aby tego wszystkiego, co dobrowolnie powiedziała, tego aprobowała i co więcej do czego się znać nie chciała, wyżej była pytana”. Następnie dokumenty sądowe mówią: „Po uczynionej inkwizycji jako się pokazało z świadków, którzy po raz drugi i trzeci pod przysięgą, przeciwko białogłowie Katarzynie Nokawkowskiej, jako się sama do tych punktów znała, jako są opisane wyżej w inkwizycji i na konfestad tego aprobował, że takich czarów zażywała, do diabelstwa się udawała, które czary znalezione są w garncu zakopane w ziemi, które przed sądem prezentowane i inne gusła. Tak przeprowadzona sprawa sądowa skończyła się następującym wyrokiem: „Ponieważ Katarzyna Nowakowska nie sprawowała się według przykazania Boskiego, którego przykazaniem wszystek świat ukontentowany jest, a ta Katarzyna szukając mocy diabelskiej, przykazania Boskie przestąpiła, tedy, za takowy występek sąd ją upatrzył według prawa Magdeburskiego, jako artykuł prawa pokazuje winną, że zasłużyła, ażby ogniem żywo była palona, jako czarownica i z tymi czarami wszystkimi które się znalazły; aby inni, którzy się czarami bawią, patrzając i słysząc o takowym srogiem karaniu, warowali się takich czarów zażywać, gdyż tak Pan Bóg przykazał: „pereat mundus, fiat justitia”. A ponieważ instancję Ichmość państwa i duchowieństwa zaszły, nakazujemy a była ścięta, a potem spalona. Co i wykonanem zostało. 

    W tamtych latach obowiązywało powszechnie prawo Magdeburskie. Bardzo surowe jeśli idzie o karanie domniemanych czarów. W obronie oskarżonych o czary stanął Kościół, biskupi dokładali starań aby hamować nadużycia władz świeckich. Za przykład może tu posłużyć biskup kujawski Krzysztof Szembek, który 5 maja 1703 r. w Malborku uzyskał od króla Augusta II reskrypt zabraniający sądzić sprawy czarownic sędziom miejskim i wiejskim. Na kolejnych synodach diecezjalnych zwoływanych często w w pierwszej połowie XVIII wieku biskupi mocno piętnowali nadużycia w sprawach o czary. Dla przykładu na poznańskim synodzie w 1720 r. biskup Szembek mówił: „z okropnością daje się słyszeć, że wiele kobiet corocznie bywa oskarżanych o czary bez powodu, i od sędziów niekompetentnych, których wielu nie tylko prawa, ale nawet czytania nieświadomi, skazywane są na spalenie”. Biskupi podobne stanowisko zaprezentowali na synodzie chełmińskim w 1745 r. oraz na synodzie żmudzki w 1752 r. na którym to sam biskup Antoni Tyszkiewicz potępił takie działania. Ówczesne nadużycia co do czarownic potępione zostały przez ks. Serafina Gamalskiego, bernardyna w jego pracy pt. „Przestrogi duchowne sędziom, inwestygatorom i instygatorom czarownic, wydane w Poznaniu w 1742 r. 




    Krótkie podsumowanie


    Mimo obrony przez Kościół niesłusznie oskarżanych o czary kobiet, jeszcze przez prawie cały następny wiek, na prowincji tliła się wiara w gusła i zabobony. Wiara w czary zanikała stopniowo, adekwatnie do rozwoju szkolnictwa powszechnego, które z czasem obejmowało coraz szersze masy społeczeństwa. 



06 maja 2025

Wjazd do parku XIX wiek, początek XX, widokówka w kolorze

 Brama wjazdowa do parku, Buskie Mineralne Wody, napis w języku rosyjskim (większy) pod nim (mniejszy) w języku polskim, oficjalna nazwa za czasów zarządu państwowego Królestwa Polskiego Cesarstwa Rosyjskiego, w środku herb Cesarstwa Rosyjskiego, pod nim data 1836-1898. Potocznie zabór rosyjski. Wiek XIX, początek XX. 



Szpital św. Mikołaja, koniec XIX/ początek XX wieku. Zdjęcie w formie widokówki, poniżej szpitala, w prawo od centrum zdjęcia znajduje się kucający człowiek w towarzystwie dwóch psów. 


Szpital św. Mikołaja w kolorze, widok z innej perspektywy. 

 
Busko - Wieża ciśnień, początek XX wieku.

Busko. Zakład Kąpielowy XX wiek.
Busko park XX-lecie międzywojenne.



20 stycznia 2025

Busko-Zdrój na zdjęciach

 Busko-Zdrój na zdjęciach. 


Apteka w Busku.


Aleja w parku początek XX wieku.


Park, aleja centralna widok na Zakład Kąpielowy, po 1945 r.




Pijalnia w Zakładzie Kąpielowym, lata 80-te XX wieku.


Drewniana Willa Wiślica, XX-lecie międzywojenne. 


Zakład Kąpielowy, po 1945 r. 


15 stycznia 2025

Widokówki

 Widokówki po 1945 roku.

Kaplica św. Anny z lewej, w centrum ozdobny kwietnik. 


Zakład Kąpielowy, lata 80-te XX wieku.


Zakład Kąpielowy, Muszla Koncertowa oraz Szpital Wojskowy.

Zakład Kąpielowy po 1945 r. 


14 stycznia 2025

Zdjęcia, widoki Buska

 Zachęcam do sprawdzenia kolejnych widokówek oraz zdjęć Buska z mojej kolekcji.  

Willa Oblęgorek XX-lecie międzywojenne.


Sala Balowa Zakładu Kąpielowego, XIX wiek.


Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP, początek XX-wieku.


Zakład Kąpielowy po 1945 r. 


Rynek w Busku, w tle po lewej budynek Poczty, po prawie tzw. „Cielętnik”, XIX wiek.


Busko Park, zdjęcie zrobione z dachu Zakładu Kąpielowego, XIX wiek.