Epizod z historii Rady miasta Buska
Na
podstawie artykuł z Gazety Kieleckiej nr 53 z l lipca 1925 r. pt. Uwagi z
powodu Uchwał Buskich z racji wycieczki dziennikarskiej
W
czerwcu 1925 r. miała na kielecczyźnie miejsce wycieczka dziennikarzy
z Warszawy, Poznania i Lwowa . Przy tej okazji czterech żurnalistów odwiedziło
Busko. Należy dodać, że wycieczka została zorganizowana przez wojewodę
kieleckiego Ignacego Manteuffla, którego urząd wystosował do dziennikarzy
zaproszenia. Wojewoda wycieczkę po kielecczyźnie poprowadził osobiście. Z tej
to okazji Rada Miasta Buska postanowiła dla upamiętnienia tego wydarzenia podjąć
kilka „ważnych” decyzji. Najbardziej kontrowersyjną
z nich było uchwalenie zmiany nazwy ulicy Pińczowskiej na Dziennikarską…
Taka
postawa ówczesnych władz Buska wywołała w Gazecie Kieleckiej polemikę.
Wspomniana gazeta informowała: „na wniosek Magistratu i konwentu seniorów Rady
jednogłośnie [Rada Miejska Buska] uchwaliła szereg postanowień dla upamiętnienia
bytności w Busku wycieczki dziennikarskiej z całej Polski”. Dalej czytamy w
gazecie: „Postanowienie niepospolite. Przemianowanie prastarej nazwy i miłej
nazwy ulicy na taką, która długo, długo będzie budziła uśmiech i zdziwienie u
licznych z szerokiego świata zjeżdżających się do Buska gości. Główna wjazdowa
w… Busku… ma się nazywać…Dziennikarska…”
Oprócz
zmiany nazwy ulicy, buscy radni uchwalili dotację w wysokości dwóch tysięcy
złotych na założenie lokalnego pisma oraz nadali honorowe obywatelstwo wojewodzie
kieleckiemu Ignacemu Manteufflowi.
![]() |
| Ignacy Manteuffel |
Komentując
te doniesienia Gazeta Kielecka pytała ironicznie „przedewszytkiem, gdzie
miara?!” Pytano również: „Co będzie na przykład, gdy podjęta istotnie przez P.
Wojewodę Manteuffla akcja podniesienia organizacji życia w województwie
zostanie skutecznie ukończona i między innymi objawami tego, Busko zrobi się
wielkim po europejsku urządzonym zakładem kąpielowym, ściągającym gości ze
sporej połaci Europy i gdy wtedy zejdzie tu Pan Prezydent Rzeczpospolitej
oprowadzany przez P. Wojewodę po nowych wspaniałych albo choćby tylko
dostatnich urządzeniach. Wtedy… Też tylko „uroczyste posiedzenie” Wysokiemu
Gościowi dać będzie mogła Rada Buska, chyba z tą tylko różnicą, że uchwali
przemianowanie nazwy już samego miasta…”
Dziennikarz
Gazety Kieleckiej miał nadzieję, że ostatecznie do zmiany nazwy ulicy nie
dojdzie. Pisał i argumentował, że:
„Należy się domagać, by urząd konserwatorski wdał się w tę sprawę. Nazwy też są
zabytkami historycznymi i lekkomyślnie zmienianymi być nie mogą!”.
